Na miesiąc przed tegorocznym egzaminem wstępnym na aplikację radcowską, podejmuję nieco zapomniany już przeze mnie temat przygotowań do egzaminu wstępnego. Muszę przyznać, że człowiek szybko zapomina o bólu i cierpieniach, jeśli przynoszą nam one sukces 😉. Jak nie przynoszą, to też się zapomina, ale w sercu pozostaje żal... 😥 Kończąc filozoficzne rozważania, stojąc u progu przygotowań do egzaminów na I roku aplikacji (😏) i nie chcąc ich pochopnie zaczynać - czas na zeszłoroczne wspomnienia 😉.
wtorek, 29 sierpnia 2017
wtorek, 22 sierpnia 2017
Czy wiesz kto to jest przedsiębiorca?
Dzisiaj czas na rozwikłanie zagadki dotyczącej tego, kim jest przedsiębiorca. Myślisz, że i bez tego posta wiesz kim on jest? Uważasz, że to ten dobrze sobie wyglądający gostek w czarnej skórze z milionami monet w kieszeni i wypasioną furą w leasingu, co to szczęścia ma więcej niż rozumu? Może i masz rację. Prawo ma jednak inną koncepcję w tym zakresie 😀.
piątek, 18 sierpnia 2017
Prawnik na urlopie
Taaak, wróciłam! Jak zapowiadałam dzisiaj kilka słów o urlopie, ale nie w kontekście prawnych uregulowań, a moich urlopowych przemyśleń o urlopie 😎. Podzielę się też z Wami moją wakacyjną radością 😁.
Etykiety:
blog o prawie,
blog prawniczy,
morze,
Słowiński Park Narodowy,
urlop,
wakacje,
życie,
życie aplikanta,
życie prawnika
wtorek, 8 sierpnia 2017
Uznanie za zmarłego
Z tytułu posta powiało dziś optymizmem. Cóż, jakby to nie zabrzmiało, dokonanie żywota to część tego żywota... Dziś jednak nie będziemy rozprawiać o, nazwijmy to, standardowych przypadkach śmierci. Dziś określimy sytuacje kiedy można kogoś uznać za zmarłego w sytuacji, gdy ciała w wiecznym spoczynku fizycznie nie ma. Co więcej po takiej śmierci istnieje też prawna możliwość zmartwychwstania 😉.
wtorek, 1 sierpnia 2017
Aplikant przed sądem
Muszę powiedzieć, że ostatnie wariacje pogodowe trochę mnie rozkojarzają, albo deszczowo i sennie, albo gorąco i gorąco... 😀 Stąd dziś post o luźnej tematyce dotyczącej pierwszych kroków aplikantki Żanetty przed sądem.
Tak, sądowo u mnie ostatnio, ale poniekąd wokół tego kręci się część pracy aplikanta, a na pewno radcy prawnego, czy też adwokata. Choć ze wszystkich sił swoich moją ulubioną formą pracy jest prawnicza praca biurowa i myślenie w zaciszu kancelarii, to musiałam zmierzyć się i z faktem, że minęło pół roku aplikacji i mogę zastępować radcę prawnego przed sądami.
Subskrybuj:
Posty (Atom)