niedziela, 29 grudnia 2019

Wrażenia po aplikacji radcowskiej

opinie o aplikacji radcowskiejPodsumowanie trzech lat aplikacji radcowskiej. Może zabrzmi to górnolotnie, ale gdy zaczynałam aplikację byłam zupełnie innym człowiekiem. Kiedy zaczynałam aplikację nie prowadziłam tego bloga. Trochę nie do wiary 😉. Kiedy zaczynałam aplikację, nie myślałam o jej skończeniu i nie myślałam, że jak ją skończę, to odpuszczę sobie egzamin zawodowy. Kiedy zaczynałam aplikację pracowałam już w kancelarii i nie myślałam, że mogę pracować, gdzie indziej. Czy było trudno? Jak minął mi ten okres? Czy było warto? Czy żałuję? Czy uważam, że warto wybrać się na aplikację radcowską? Czy nie szkoda mi zapłaconych pieniędzy? Dlaczego nie przystąpię do egzaminu zawodowego i dlaczego nie chcę pracować w kancelarii i czy to oznacza, że skończyłam z prawem? Subiektywne podsumowanie trzech lat mojego życia w kontekście aplikacji radcowskiej.

wtorek, 10 grudnia 2019

Wrażenia po III roku aplikacji radcowskiej

aplikant radcowskiChoć to niewiarygodne, że dopiero co pisałam post o wrażeniach po I roku aplikacji radcowskiej, już piszę o wrażeniach po ostatnim roku. Jedno jest pewne. Po I roku aplikacji dopiero nieśmiało w mych wypowiedziach przebijał wątek, że chyba pomyliłam ścieżki życia. Dziś już wiem na pewno, że je pomyliłam. Bo zapadła już decyzja - nie przystępuję do egzaminu zawodowego. Natomiast nie żałuję. Wiecie, gdybym wtedy nie podążyła za psychologią tłumu, to bym może żałowała, że nie poszłam. A tak poszłam i wiem, że nie ma czego żałować 😉. Taka jest moja opinia. Każdy może mieć własną. Dlatego proszę o "nienawracanie" mnie na "właściwe tory". Bo właściwe są te, które są dobre dla nas, nie te, które są dobre w oczach innych.