sobota, 10 listopada 2018

Czy aplikant radcowski musi pracować w kancelarii?

czy aplikacja radcowska to pracaPrawnicze aplikacje zawodowe to kwestia, która w społeczeństwie jest tak niejasna, że już mi czasem czacha pęka od tłumaczeń. Tak samo niejasna jest ona dla potencjalnych kandydatów na aplikantów. Nie żartuję. Przyznam, że dla mnie też to była ni mniej, ni więcej czarna magia. Na tym blogu popełniłam wiele postów o aplikacji i kiedy zawsze myślę, że już wyczerpałam temat, okazuje się odmiennie. Niedawno na mojego bloga trafiono po haśle - czy aplikacja radcowska to praca, na Instagramie padają pytania, z których wynika, że większość absolwentów myśli, że aplikacja radcowska to darmowa praca w kancelarii. A aplikacja radcowska jest niczym innym jak... szkoleniem zawodowym. Tłumaczę dziś więc, czy aplikant musi pracować w kancelarii. Uwaga - posta proszę nie odnosić do aplikacji adwokackiej - tam królują zdaje się inne zasady, dla mnie tajemne i nie posiadam kompetencji, by o nich pisać.


Czym jest aplikacja radcowska? Uregulowania prawne w kontekście pracy aplikanta


Prawdopodobnie częściowo powtórzę dziś kwestie, o których już wielokrotnie wspominałam, ale czuję, że jest taka potrzeba, by o tym mówić do skutku 😉.

Zgodnie z art. 32 ustawy o radcach prawnych:



1.  Celem aplikacji radcowskiej jest przygotowanie aplikanta do należytego i samodzielnego wykonywania zawodu radcy prawnego, w szczególności wykształcenie umiejętności z zakresu zastępstwa procesowego, sporządzania pism, umów i opinii prawnych oraz przyswojenie zasad wykonywania zawodu.
2.  Aplikacja radcowska rozpoczyna się 1 stycznia każdego roku i trwa trzy lata.
3.  Aplikację radcowską odbywa się w kancelarii radcy prawnego, w spółce radców prawnych lub radców prawnych i adwokatów lub w jednostkach organizacyjnych.
3a.  Aplikanci odbywają w trakcie aplikacji szkolenie z zakresu działania sądownictwa powszechnego i prokuratury. Prezes Krajowej Rady Radców Prawnych zawiera z Ministrem Sprawiedliwości porozumienie w sprawie odbywania przez aplikantów szkolenia z zakresu działania sądownictwa powszechnego i prokuratury. W porozumieniu ustala się w szczególności ramowy program szkolenia uwzględniający zajęcia teoretyczne i praktyczne, sposób ich odbywania i czas trwania, a także wysokość wynagrodzenia za przeprowadzenie szkolenia.
4.  Aplikantowi, który odbył aplikację radcowską, właściwa rada okręgowej izby radców prawnych wydaje niezwłocznie, nie później jednak niż w terminie 14 dni od dnia zakończenia aplikacji radcowskiej, zaświadczenie o jej odbyciu.

I rzeczywiście treść art. 32 ust. 3 może wprowadzać trochę zamętu w kontekście rozstrzygnięcia kwestii, czy aplikacja radcowska to praca i czy trzeba pracować w kancelarii.

czy aplikant radcowski musi pracować w kancelariiSięgając jednak do dalszych przepisów przedmiotowej ustawy, tj. art. 35, w którym mowa o obowiązkach aplikanta oraz art. 38, w którym mowa o organizowaniu szkolenia oraz odbywania go pod kierunkiem patrona wyznaczanego przez Izbę, należy dojść do konkluzji, że aplikacja radcowska nie jest pracą.

Po pierwsze, w rozdziale poświęconym aplikacji radcowskiej wielokrotnie pada stwierdzenie w postaci: "szkolenie aplikantów", po drugie aplikacja ma się odbywać pod kierunkiem patrona, ale nie jest wskazane, że winien on zatrudniać aplikanta, po trzecie dla pełnego obrazu przedmiotowej kwestii należy sięgnąć do wewnętrznych uchwał samorządu radcowskiego dotyczących organizowania szkolenia aplikantów, po czwarte, żaden z przepisów nie stanowi o tym, że istnieje przymus ustawowy pracy w kancelarii.

Zauważmy, że ustawodawca w art. 32 ust. 3 posługuje się pojęciem "odbywa się", które nie jest równoznaczne ze świadczeniem pracy, nadto zwrócić należy uwagę na fakt, że art. 34 stanowi o udzielaniu aplikantom radcowskim dni wolnych od pracy celem odbywania obowiązkowych zajęć szkoleniowych oraz udzielania urlopu na przygotowanie się do egzaminu radcowskiego. W tym przepisie w jasny sposób wyróżnia się dwie role - aplikanta radcowskiego i pracownika. Jeśli zatem praca w kancelarii byłaby tożsama ze szkoleniem aplikantów, a przy tym obowiązkowa, zdaje się, że przepis ów powinien brzmieć inaczej.

Przechodząc na grunt przepisów samorządu radców, wskazać należy, że w Regulaminie odbywania aplikacji radcowskiej (można znaleźć TU) wprost mowa o tym, że aplikacja jest szkoleniem zawodowym mającym na celu przygotowanie do samodzielnego świadczenia pomocy prawnej i wykonywania zawodu radcy prawnego (§1 Regulaminu). W kontekście naszych rozważań warto wskazać na §7 Regulaminu, w którym stanowi się, że czynności związane ze świadczeniem pracy zawodowej przez aplikanta nie zwalniają go z wypełniania jego obowiązków wynikających z Regulaminu (tj. m.in. uczestniczenia w zajęciach, przystępowania do kolokwiów, przestrzegania zasad etyki, uiszczania składki). Zgodnie z Regulaminem aplikant odbywa aplikację pod kierunkiem patrona, a patron zobowiązany jest do okresowej oceny aplikanta, natomiast nie jest to równoznaczne z tym, że patron staje się pracodawcą aplikanta. Zarówno ustawa, jak i Regulamin określają relacje, uprawnienia i obowiązki między patronem a aplikantem i żaden z tych przepisów nie nakłada ani na patrona-radcę prawnego, ani na aplikanta przymusu zatrudnienia.

aplikacja radcowskaCo do kwestii, o której mowa w problematycznym art. 32 ust. 3 ustawy o radcach prawnych - kwestie związane z nim znajdują odzwierciedlenie w Programie aplikacji stanowiącym załącznik do Regulaminu odbywania aplikacji. Zgodnie z Programem aplikacji aplikant jest zobowiązany do odbycia praktyk w kancelarii radców prawnych/spółkach radców prawnych lub radców prawnych i adwokatów/biurach prawnych przedsiębiorców i innych jednostek organizacyjnych, w tym w organach administracji publicznej (pod nadzorem radcy prawnego). Praktyki obejmują 40 jednodniowych zajęć, w tym 14 na I roku szkoleniowym, na II i III co najmniej 24.

Jak wygląda prawo w praktyce - czyli rzeczywistość aplikanckiego życia zawodowego

 

Prawo rządzi się swoimi regułami i nie wiem jak Wy, ale mnie ono wchodzi do głowy najłatwiej, gdy zaczynam je stosować. Podobnie miałam w przypadku aplikacji.

jak zostać aplikantem radcowskimPraktyka wskazuje bowiem jednoznacznie, że aplikant radcowski nie musi pracować w kancelarii. Tak naprawdę może pracować w dowolnym miejscu, pod warunkiem, że wykonywana praca nie będzie umniejszała godności zawodu radcy prawnego, tudzież posiadaniu statusu aplikanta radcowskiego.

W większości aplikanci pracują jednak w kancelariach, ale tu kolejna informacja - niekoniecznie w kancelariach swoich patronów. Niektórzy pracują w kancelariach adwokackich, co jest może nieco problematyczne w pewnym zakresie, ale nie jest w żaden sposób wykluczone. Jeszcze inni pracują w urzędach państwowych, w jednostkach samorządu terytorialnego, instytucjach kultury, działach prawnych spółek. I teraz uwaga - moim zdaniem nic nie stoi na przeszkodzie temu, żebyśmy pracowali w jakimś supermarkecie, czy innym miejscu niezwiązanym z prawem. Oczywiście nie mamy wtedy kontaktu codziennego z praktyką prawniczą, ale nie jest to przeszkodą do odbywania aplikacji radcowskiej. Aplikant radcowski ma bowiem uczestniczyć w obowiązkowych zajęciach, odbyć stosowne praktyki, realizować zlecone zgodnie z Regulaminem spotkania z patronem (co najmniej 2 w miesiącu) i wykonywać zlecone przez niego zadania, przystępować do kolokwiów. Tyle i aż tyle. Jest rozliczany z tych obowiązków, które skrupulatnie są dokumentowane w dzienniczku aplikanta, a nie z tego gdzie pracuje.

W kontekście mojego ostatniego stwierdzenia, że aplikant może pracować w branży pozaprawnej - wiem, że pojawiają się pewne obiekcje w tym zakresie, różnie motywowane, z którymi to motywami osobiście się nie zgadzam, ale też nie zgadzam się z innego powodu - nie istnieją przepisy pozwalające na ograniczenia wyboru i wykonywania pracy powodowane posiadaniem statusu aplikanta. Nie ma takich przepisów, a tylko one, zgodnie z art. 65 Konstytucji RP, mogłyby taki wyjątek wprowadzić.

zarobki aplikantówOdnosząc się do moich osobistych przekonań - jeśli ktoś ma wielkie marzenie zostać radcą prawnym, a nie może - z różnych przyczyn, czy też z własnych wyborów - w okresie aplikacji pracować na stanowisku związanym z prawem, to kwestia ta nie powinna być decydująca. Tak naprawdę tylko od aplikanta zależy, czy będzie później dobrym radcą, od jego pracy i zaangażowania, a praca na stanowisku związanym z prawem rzeczywiście może pomóc, ale wcale nie musi. Z drugiej strony, np. przymuszanie do pracy u patrona, czy w ogóle przymuszanie do pracy np. w kancelarii, byłoby nie fair w stosunku i do radcy (pracodawcy), i aplikanta (pracownika), i stanowiłoby w moim odczuciu zbyt daleko idącą ingerencję w wolności konstytucyjne związane z wolnością wyboru zawodu i miejsca pracy. Osobiście mam nadzieję, że nigdy do tego nie dojdzie, bo co prawda mam wiele postulatów związanych z jakością szkolenia aplikantów, ale to w kontekście obowiązkowości zajęć teoretycznych, które w zamiarze mają być poniekąd praktyczne, a nie są i czas tych zajęć na pewno możnaby lepiej zagospodarować.

Jeśli macie jakieś pytania w kontekście poruszanego dzisiaj tematu, śmiało pytajcie, komentujcie - w miarę wiedzy i możliwości będę starałam się na nie odpowiadać.

Uściski 😚

Post opracowano na podstawie:

Ustawa z dnia 6 lipca 1982 r. o radcach prawnych
Uchwała Prezydium KRRP z dnia 16.02.2017 r. - Regulamin odbywania aplikacji radcowskiej
Uchwała Prezydium KRRP z dnia 12.07.2018 r. - Regulamin odbywania aplikacji radcowskiej. 

Fotografie: autorka

6 komentarzy:

  1. Cześć Żanetto :) dopiero przeczytałam poprzedni post, a tu widzę od razu pojawił się kolejny, oba bardzo przydatne. Ale ad rem - czy praktyki u radcy prawnego mogę odbywać u swojego patrona? Drugie pytanie, to czy wg Ciebie sposób nauki do egzaminów (1 rok aplikacji)który opisałaś będzie wystarczający dla osób które nie pracują w kancelarii (czyli ja)? Wiem, że pytanie może wydawać się dziwne, ale zaryzykuję :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cześć :) Dziękuję. Tak, jak najbardziej można odbywać praktyki u patrona, toż to radca prawny ;) Co do sposobu nauki - jeśli w pracy piszesz umowy i pisma procesowe to tak, jeśli nie, to do tego sposobu musisz dodać ćwiczenia pisania takich pism - na stronach izb zazwyczaj są publikowane kazusy z rozwiązaniami z poprzednich lat i na tej bazie możesz ćwiczyć pisanie. Pozdrawiam :)

      Usuń
  2. A czy wykaz zadań, które patron musi zlecić aplikantowi, nie są w sporej części abstrakcyjne? Tzn. czy kancelaria/dział prawny patrona ma rzeczywiście zajmować się np. skargami do ETPCz czy innych instytucji czy po prostu wystarczy, że zleci wykonanie, a następnie zweryfikuje prawidłowość wykonania, da wskazówki itp...? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzeczywiście zajmować się nie musi, może to działać w opisany sposób. Ponadto sam wykaz to są wytyczne, co powinien aplikant robić, a z tego wykazu, o ile dobrze pamiętam, ma być w każdym roku co najmniej 6 zadań zleconych i wykonanych, co oznacza, że niektórych rzeczy w ogóle dany aplikant nie napisze, przy założeniu, że pisze tylko zlecone zadania ;)

      Usuń
  3. Lubię Twój blog przez ten brak nadęcia. Chociaż trochę się to zmienia, to wielu studentów i absolwentów prawa ma tendencję do wywyższania się. Skończyłem prawo jestem nadczłowiekiem. Fajnie, że jest Ci to obce i nie uważasz pracy w innym miejscu niż kancelaria radcowska za obrazę boskiego majestatu radcy prawnego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Wielu rzeczy nie uważam za obrazę boskiego majestatu radcy prawnego. W majestacie lepiej nie przebywać, bo można później z hukiem spaść na bruk i ciężko będzie się podnieść.

      Usuń

Króluje tu szacunek i kultura słowa. Komentarze zawierające słowa powszechnie uważane za obelżywe, nawołujące do nienawiści rasowej, narodowościowej, religijnej, o charakterze hejtu internetowego zostaną usunięte. Podawanie danych osobowych jest dobrowolne. Więcej informacji uzyskasz w polityce prywatności i regulaminie bloga (w wersji na komputery - zakładka po prawej stronie, w wersji mobilnej - u dołu w zakładce strony).